Weronika Stochmal I st. licencjat Grafika
„Klik, klik...” film animowany.
„Klik, klik...”
Punktem wyjścia   do   stworzenia   animacji   były   rysunki,   które   wykonywałam   w   jednym  z wcześniejszych semestrów studiując grafikę. Szukałam techniki, która pozwoli mi na tworzenie ekspresyjnych obrazów, silnych w odbiorze poprzez swój kontrast, fakturę i rejestr chromatyczny.
Zaczęłam eksperymentować z woskiem i tuszem. Proces tworzenia obrazu, który stosowałam polega na wylaniu wosku na kartkę i rozprowadzeniu go. Następnie nakładam czarny tusz, a po wyschnięciu, wydrapuje rysunek odsłaniając biel kartki. Już w momencie nakładania wosku tworzę potrzebną mi strukturę, która podkreśli mocny charakter rysunku. Także podczas nakładania tuszu za pomocą gąbki pojawia się możliwość przygotowania odpowiedniego tła.
Wykorzystana technika pozwoliła na prawie nieograniczone wprowadzanie zmian. Wystarczało zamalować tuszem część obrazu i wydrapać ponownie. W ten naturalny sposób przyszła chęć kontynuacji eksperymentu i stworzenia animacji poklatkowej. Podobne techniki animacji odnalazłam w pracach Piotra Dumały, który tworzył kolejne klatki bazując na jednym obrazie. Wydrapywał, zamalowywał, ścierał rysunki na płytach gipsowych wydobywając w ciekawy sposób światło, uzyskując wyrazistą fakturę, delikatne przejścia i mroczną atmosferę. Inspirujące były dla mnie szczególnie prace: Łagodna, Zbrodnia i kara ze względu na odzwierciedlenie stanów emocjonalnych bohaterów oraz zastosowanie wielu złożonych planów. Posiłkowałam się również technikami komputerowymi animacji, by oddać charakter zurbanizowanych, mechanicznych wizji i budować większe przestrzenie. Jednak całość jest spójna ze względu na surowość rysunku. Również taki szorstki charakter uwzględniłam w warstwie dźwiękowo- muzycznej. Wprowadziłam elementy dźwiękowe dopasowując do aktualnych wydarzeń i nastroju sceny.
W obecnych czasach komputer stał się nieodłącznym atrybutem pracy, rozrywki i życia towarzyskiego. W wielu przypadkach ucieczka od codziennego klikania wydaje się niemożliwa. Animacja odnosi się do pracy projektanta, lub innych osób, których rzeczywiste efekty pracy powstają pierwotnie na ekranie monitora. Ile osób klikając przycisk myszki jest świadomych, konsekwencji tej prostej czynności? Dlatego wyolbrzymiając sytuację pracy przy komputerze, pozostawiam przestrzeń do rozmyślań jak łatwo możemy, w pogoni za pozornymi potrzebami, szkodzić sobie i innym.
 
Animacja nawiązuje również do obecnej sytuacji, w której wpływ człowieka na otaczające środowisko naturalne staje się coraz bardziej katastrofalny. Z pewnością nie jest łatwo wskazać proste i uniwersalne rozwiązanie, ale być może warto po prostu świadomie dbać w dostępny nam sposób o przyrodę za oknem i starać się być bliżej natury.
Weronika Stochmal
Back to Top